wtajemniczeni w ciemność 

 
widziałem ludzi o przewlekle chorych duszach
którzy wtajemniczeni w ciemność 
zawiedzeni własnym światem 
niedoskonałością innych 
szli i przynosili cierpkie owoce 
budząc litość przelatujących ptaków 
 
niechęć do zmian rodzi niezdolność do akceptacji 
tego co jest co przychodzi co było 
najgorsza jest obojętność zabija zbliżenia 
nie pozwala dostrzegać 

 

Wszystkie umieszczone prace są moją własnością. 

Zezwalam na niekomercyjne rozpowszechnianie z podaniem autora.

Prośba o komentarze