najtrudniejsza

 

nam jest łatwiej stawiać świątynie

kadzić ołtarze mnożyć święta

lecz najtrudniejsza jest cisza

by się zasłuchać w woli Ojca

i pójść do ludzi kochać Boga

w tym co niepewne i niepojęte

w służbie ubogim na ciele i duszy

On wie co nas uświęca

 

 

co by nie mówić wyszedł manifest

 

demokracja i prawda

dwa medialne oszustwa

by jednych zgnębić

a innych wynieść ponad

by poczuli smak władzy

by władzę utrzymali za wszelką cenę

by grono klakierów wzrastało

by się zapisać w historii

 

i nie jest ważne co myślą wyborcy

po wyborach a to co przed

niezależnie od granic metoda ta sama

jedni wygrani inni pokonani

tylko koszt tak zwanej demokracji

ponoszą ci dla których Prawda

znaczy więcej niż prawdziwe sondaże

 

odkąd człowiek stał się poddanym

zrodziła się władza ta największa pokusa

niszcząca pokój i dobro w historii

lecz od wieków nie wymyślono innego sposobu

by jedni nie żyli kosztem drugich

sami przez wieki zgadzaliśmy się w imię spokoju

by Prawdę naginać dla własnych korzyści

 

konsekwencją zła ukrywanego jest zło obłudy

dalej nie ma już nic jest tylko ciemność

i kolejne media stacje gazety dobrze opłacane

które codziennie nami manipulują

niosą dla nas przekaz w imieniu prawdy

że inni to dranie a my tacy piękni

abyście wy byli gotowi polec za fałszywe fakty

 

aby wam i sobie dopiec zupełnie

powiem że w dupie nas mają i będą

tacy jesteśmy i będziemy słabi niewierni

żyjemy kosztem innych by zagłuszyć sumienie

nawet Bóg tego nie zmieni gdy sami nie chcemy

codziennie zgadzając się na chwile spokoju

skłóceni ze sobą ufamy mamonie

Prawda umarła na krzyżu w nas jeszcze nie zmartwychwstała

 

z otchłani

historia Titanica wciąż żywa

i pełna historycznych odniesień

niczego nie uczy nie zmusza do myślenia

tylko muzyka wciąż gra z otchłani

 

tak prosta

 

miłość tak naprawdę jest prosta

gdy o sobie przestaje myśleć

a wciąż otwarta na drugą osobę

codziennie staje przed lustrem

widząc siebie jak bardzo

chce uszczęśliwiać innych

nie pamiętając złego

nie unosząc się gniewem

nie szukając swego

sprząta po innych

pracuje ciężko i uczciwie

pamięta o ślubie

obdarza uśmiechem

w chwilach strapienia zapłacze

w radości będzie się weselić

tak prosta że każdy ją pisze w sobie

i każdy inaczej by kochać i być kochanym

 

tajemnica

 

tak głęboka to tajemnica którą pojąć trudno

trudno ją nawet zapisać choć próbuje wielu

wielu szuka metody by rozwiązać problem

problem odkładany przez wieki odrasta

odrasta też niechęć do zmian i naprawy wspólnoty

wspólnoty która przez wieki była oparciem

oparciem była dla wielu gdy tego potrzebowali

potrzebowali tylko ludzkiego zaplecza i masy

masy która w ilości tworzyła wielkość

wielkość zaś ta oparta na emocjach zanikła

zanikła wiara że są sprawy przed nami zakryte

zakryte jest nasze widzenie ważkich spraw

spraw które nie oddane Bogu niszczą jedność

jedność to droga poznania miłości

miłości która od zawsze musi być tak głęboka

 

 

słowo

 

piękne słowa piszą poeci

wystawne struktury form

których nikt już nie czyta

w gonitwie za czymś

co właśnie dzisiaj stało się modne

a tylko słowo żyje wiecznie

jeśli odmienia myślenie

tu na poziomie wiary

w to co zawisło na krzyżu hańby

cała reszta jest tylko sztuką

dobrego smaku

co w oczy kłuje chęcią sukcesu

 

pokolenie wojenne

 

odkąd sięgam pamięcią rozumną

dorośli okaleczeni wojennymi doświadczeniami

we wzajemnych relacjach ranili siebie okrutnie

wzbudzając paskudne emocje pełne żalów

ta duchowa przestrzeń poraniona wspomnieniami

budowała mury oziębłości

a nic tak nie zabija od środka jak ciągłe pretensje

wzmacniane krzywdami prowadziły do manipulacji

słowo za słowo gest za gest pomnażały niechęć

jako dziecko doświadczałem emocjonalnej wrogości

w świecie gdzie krzyż był tylko w kościele i nad drzwiami

bez świadomości czym jest i co wnosi w historię zbawienia

 

dla świętego spokoju

 

cykliczność natury jest błogosławieństwem

historyczna przeciwnie budzi demony

z coraz większym upadkiem człowieka

ta prawidłowość ludzkich poczynań

wzbudza mocniejsze doznania jak to bywa z maniakami

którzy potrzebują coraz mocniejszych przeżyć

rozchwiana emocjonalność jest banalnie niebezpieczna

gdy większość dla świętego spokoju

pozwala sobą manipulować

truizmem jest o tym pisać lecz patrząc na codzienność

krew się burzy i słowa same cisną się w krzyk

 

 

przyzwolenie

 

to co się wokół nas dzieje jest konsekwencją

przeróżnych myśli i dokonań wielu

nie zawsze dobrych i sprawiedliwych

choć i są takie że Bóg siada z podziwu

lecz to co jest i co nadchodzi będzie wyrzutem

nową wieżą Babel mitycznym dziełem zapomnienia

dane nam było zmieniać siebie a potem świat

lecz łatwiej burzyć warownie niż własne słabości

dlatego przyjdzie czas gdy Słowo będzie odrzucone

taka jest konsekwencja ludzkiej natury

która zmierzyć się pragnie z odwieczną mądrością

a Bóg jak człowiek na krzyżu zmienił punkt spojrzenia

i to jest człowiek Jego dziełem największym w kosmosie

by tajemnica wszelkiego stworzenia została odkryta

byśmy nie mogli z wyrzutem małego dziecka

potępiać boskiej mądrości choć i to jest możliwe

lecz będą znaki jeszcze bardziej znaczące

których się nie da podważyć choć spróbuje wielu

a nam małym punktom w przestrzeni miłości

codziennie przyjdzie kochać pracować i żyć uczciwie

tak jak od wieków w niezmiennym procesie rozwoju

przykre że człowiek tak samo ulega mniejszościom

które nie zawsze są owocem ludzkiej mądrości

konsekwencje są naszym dziełem dziełem przyzwolenia

najtrudniej uwierzyć w cuda najmniejsze

 

najtrudniej uwierzyć w cuda najmniejsze

te co są codzienne owinięte w rzeczywistość

która przychodzi i odchodzi w bólach w radości

w tym co jeszcze nieświęte bo w drodze

gdy wszelkie braki uczą zawierzenia

a słabość początkiem staje się dobra

najtrudniej uwierzyć w Boga który słucha po swojemu

wedle swego uznania udziela łask i darów

prowadzi po stromych ścieżkach wyborów

uczy widzenia dalej niż własne marzenia

najtrudniej jest wierzyć w siebie jak kocha Bóg

 

 

wspólnota historyczna

 

nic tak nie łączy jak wspólny wróg

i nic tak nie dzieli jak wspólny przyjaciel

coś na temat wiemy od tysiąca lat

 

niemożliwe

 

od zawsze choć słowo to nie ma cezury

były i są w relacjach międzyludzkich

dwie zasady współpracy działania

gdy budujemy je na wspólnych korzyściach

albo okradamy siebie nawzajem w przeróżny sposób

wszystkie ideologie prawa pomysły

oscylują wokół tego kto komu lub kto kogo

sztuką niestety jest odróżnić obie od siebie

nawet stada prawników nic nie zrobią

bo prawo jak ślepa temida zależy do kasy

więc aby prawda pozwalała przynosić zyski

trzeba jednego choć to trudne jak cholera

odciąć prawników od źródeł finansowania

a władzę wybierać demokratycznie na krótko

z możliwością odwołania gdy sobie nie radzi

lecz chyba to już niemożliwe

w dobie szaleństwa postkomunistycznego

i upadku wolnorynkowego myślenia

musi przyjść kolejna fala totalnego marksizmu

ona jedna ma moc zniszczenia wszystkiego

by na zgliszczach stworzyć ... coś nowego ?

 

długa droga

 

wyznawana najczęściej a tak ulotna

skłonna do gniewu zapalczywa

niecierpliwa i po latach złośliwa

pyszna jak cholera i bardzo pamiętliwa

pełna zazdrości skupiona na sobie

rozdrażniona w lustrze prawdy

nie pozwala zrozumieć

oślepiona blaskiem posiadania i władzy

przestaje czuwać powoli zamiera

łudząc że sama się z tego podniesie

a miłość sama z siebie niewiele może

jest taka jakie nasze myślenie

i nic tego nie zmieni

jeśli Duch Boży nie zamieszka w nas

na stałe

miłość jest drogą doskonałości długą drogą

 

14 luty

13 luty

12 luty

kreacja

 

słuchamy co nam wygodne

co nie mąci snów ani marzeń

i daje poczucie spełnienia

ufni w system dobrodziejstwa

nie szukamy odpowiedzi

nie stawiamy pytań

czekamy aż inni wybiorą za nas

zadowoleni nie dostrzegamy zagrożeń

w wykreowanym świecie oczekiwań

i jak najmniejszego wysiłku

zatraciliśmy zmysł przewidywania

żyjemy na kredyt własnych niemożliwości

 

źródło

 

wiara nie podoła

nadzieja obumrze

a miłość spowszednieje

gdy nie będą czerpać

ze źródła mądrości

 

jak ziarnko gorczycy

 

słowa słowa słowa

te którym jeszcze daleko

i które już nic nie znaczą

mogą ale nie muszą

nawet gdy bardzo zechcemy

mają to coś co dane jest z góry

co nas może przemienić

wystawić na próbę słuchania

dopiec do żywego

tak aby wielkość naszego myślenia

była jak ziarnko gorczycy

 

się spóźniłem

 

się spóźniłem

nie było mi dane

zobaczyć i uwierzyć

 

teraz mogę tylko uwierzyć

że dane mi było

się spóźnić

 

na ubitej ziemi

na ubitej ziemi od sloganów i pustych frazesów

spadkobiercy myślenia czerwonej kultury

stoją naprzeciw siebie

dwie armie politycznych wichrzycieli

od lat tak trwają w klinczu nienawiści

przysposobieni do bitwy polsko-polskiej

nie potrafią się wznieść ponad partyjne myślenie

i tak jak przed laty zatracą instynkt wolności

 

celowość

 

istotą wszechświata jest jedna celowość

życie jest darem wiecznego tak

nawet jeśli nie jest wszechobecne

konsekwencje wyborów przychodzą po latach

głupota niszczy tak samo jak wojna

zaniedbanie jak ogień wypala odłogi

życie nie ma tajemnic ma dość krótki życiorys

się zaczyna a potem wygasa jak piec

lecz istotą istnienia jest prawda od zawsze

to co stworzone jest piękne

dopiero poznanie ukształtowane u dziecka

pozwala pomiędzy się a odejściem dokonywać wyboru

jest miłość darem z siebie wiarą że można pychę pokonać

z niej to zrodziła się żądza w różnych odmianach

istotą życia jest Miłość jedyny cel istnienia wszechświata

 

wszystko już było

 

wszystko już było

dobro i zło w odwiecznym klinczu

miłość z egoizmem w ciągłej walce

prawda i fałsz przeciągają linę historii

wiara z ucieczką od istoty rzeczy

wciąż nas przybliża do apokalipsy dziejów

 

wszystko już było zapisane

a jednak wciąż od nowa trzeba powracać

w tę podróż ludzkiej egzystencji

truizmem jest sądzić że już nie trzeba

przecież głupota jest miarą zapomnienia

z niej to rodzą się kolejne zakręty historii

 

wolność

 

wolny od siebie dobrowolnością wiary

od osądów co bolą w niedojrzałości

od tego co wolno lecz wcale nie trzeba

od własnych pragnień aby innych uszczęśliwiać

od drogi prostej ku pożądaniu

od uśmiechu szyderstwa co zabija pokorę

od nagłej i niespodziewanej śmierci poezji

jestem wolny prawem miłości

kocham i jestem kochany

ot cała teologia w krótkim wierszu zapisana

 

walka o wytrwanie

 

gdy za oknem pada śnieg kolejny dzień

dla jednych jest w tym radość natury

u drugich nadmiar zmusza do reakcji

innych niepokoi koszt z tym związany

kolejnych zatrważa trud jazdy samochodem

niepokój budzi u przechodniów

a u dzieci wyzwala twórczy zapał harców

nie wspomnę o politycznych rozgrywkach

partyjnych meandrach w medialnych bańkach

 

oczywistość zasiadania rodzi różny ogląd sprawy

ta niezmienność daje nam poczucie wolności

choć jednych pobudza do władzy

a innych przymusza do uległości

gdy śnieg za oknem tworzy zaspy

rodzi się niepokój o przyszłość

gdy pewnikiem on odtaje potem ruszą wody

w tym niekończącym się cyklu natury

my stajemy codziennie do walki o wytrwanie

w dobrym humorze

 

kłamliwy przekaz

 

umiejętność kłamstwa w propagandzie

władzy reklamy staje się sztuką przeżycia

gdy nie ma już nic co można obwieścić

zostaje blaga powtarzana po wielokroć

by zagościć u słuchaczy znajomym wyrazem

któremu przypisane zostaje odpowiednie znaczenie

słowo dobrze dobrane w kłamliwym przekazie

dalej jest spójne choć nieprawdziwe

choć wszyscy okłamujemy gdy inni to robią

krzyczymy że grzech nieprawość i zdrada

kłamstwo w swej rzeczy dość przewidywalne

nieprzewidywalne rodzi skutki

11 luty

6 luty

stwarzając człowieka

 

stwarzając człowieka wolnym

Bóg nadał mu prawo do miłości

ucząc że wymaga ona ofiary i trudu

lecz wolność zniewala dowolnością

wymuszając dwie tablice dekalogu

a człowiek zatraciwszy pokorę

stworzył sobie królów i prawników

oba przekleństwa wszystkich pokoleń

zabijają poczucie przyjaźni z Bogiem

a wciąż tworząc układy mafijne

niszczą więź człowieka z człowiekiem

 

nieprzenikniony

 

święty i nieprzenikniony

władca fizyki i matematyczny poeta

kreator wszechświata i pokorny sługa

daje się poznać w ciszy milczenia

 

 

z miłości

 

jeśli Bóg jest tyranem

który za dobre wynagradza

a za złe karze

ogranicza wolność nowymi prawami

niemy ukrywa się gdzieś w przestworzach

nakazując modły post i jałmużnę

ślepy na grzechy kapłańskie

a czujny na przewinienia wiernych

to jest tylko wymysłem ludzkich pragnień

fałszywym obrazem

 

prawdziwy Bóg umarł na krzyżu

sam do końca wypełnił Prawo

z miłości

 

5 luty

4 luty

wokół trzepaka

 

w centrum każdej dzielnicy miast

stał rozłożysty metalowy trzepak

wokół którego nasz dziecięcy świat wirował

 

był punktem na mapie wszechświata

gdzie każda planeta krążyła wokół słońca

niedosięgły dla małych okupowany przez dużych

 

niezliczona ilość zderzeń z matką ziemią

była przyczyną uzbieranych guzów

gdy chwila nieuwagi uruchamiała przyciąganie

 

w chwilach zadumy nad przemijaniem

wracamy zmęczeni życiem

w ten czas dziecięcych wspomnień wokół trzepaka

 

w ciemności

 

w ciemności niczego nie widać

łatwo się ukryć jeszcze łatwiej zgubić

nic odkrywczego w tym stwierdzeniu

a jednak łatwo ulegamy iluzji mroku

uciekając od promieni światła

gdzie widać dokładnie kim jesteśmy

i w czym pokładamy nadzieję

jakie rodzimy owoce

 

rzetelna wiedza

 

słowo rzetelny ma swoje znaczenie

dość oczywiste i zrozumiałe

lecz jak się przyjrzeć temu dogłębniej

w zbiorze synonimów grup znaczeniowych

to się dopiero brama otwiera na oścież

gdzie każdy znajdzie co jemu pasuje

bo od dogłębności i precyzyjności

przez mądrość i logiczność oraz zdrowy rozsądek

wiarygodny nie sfałszowany i niewątpliwy

kompetentny niekwestionowany i przekonujący

aż po stanowczy i nieomylny sprawny

i taki jak należy też i egalitarny oraz fanatyczny

lojalny dopuszczany niezły i nawet szeroki

żarliwy oryginalny pełen poświęcenia

a nawet zdystansowany i aktywny

szerokie jest morze możliwości

by własną wykreować rzetelną wiedzę

Powrót

Wiersze wspomnieniowe przypomniane na FB

między 4 lutego a 14 lutego 2023

Wszystkie umieszczone prace są moją własnością. 

Zezwalam na niekomercyjne rozpowszechnianie z podaniem autora.

Prośba o komentarze