mój pierwszy wiersz już dawno umarł odszedł w zapomnienie zeszytów w kratkę i choć minęło już czterdzieści lat zmagania się ze słowem z nieporadnością formy z nadmiarem słów to wciąż jeszcze mnie cieszy ta podróż do wnętrza gdzie obok miłości i wiary radości i smutku gdzieś tam w zagłębieniach duszy pali się dzień i noc mały płomyk natchnienia nikłe to coś co wzywa człowieka aby określał swoje istnienie słowami które choć czasem przypominają poezję
Wszystkie umieszczone prace są moją własnością.
Zezwalam na niekomercyjne rozpowszechnianie z podaniem autora.
Strona zrobiona w kreatorze stron internetowych WebWave