matematyczne poezjowanie 

 
zmęczony rannym wstawaniem 
próbuję stworzyć elipsę naszych zachowań 
zliczać godziny dwóch niewiadomych 
w tym samym punkcie wspólnych podobieństw 
i taką stworzyć funkcję wspaniałą 
gdzie z dwóch punktów oddalonych od siebie 
z pewną prędkością bezwładnych ciał 
wliczając w to wszystko przyciąganie ziemskie 
idą ku sobie dwie odmienności 
których wynikiem będzie jedność w ułamku

 

Wszystkie umieszczone prace są moją własnością. 

Zezwalam na niekomercyjne rozpowszechnianie z podaniem autora.

Prośba o komentarze