idąc pomiędzy łóżkami cierpienia
szedł Chrystus bolesny
z krzyżem na ramionach
siedem razy upadał
nie szukał pomocy
łzy ocierał umierającym
mężczyzn pocieszał
z matką się modlił
umierał co chwila
przybity pandemią
odchodził z nimi do Ojca
2020-04-06
coraz więcej i więcej
aniołom przybywa modlitewnej pracy
święci też nie próżnują
Matka Boska zafrasowana odmawia różaniec
święty Józef milczący zrywa owoce z drzewa życia
Chrystus zmęczony podłączony pod respirator
znowu umiera
a Bóg Ojciec z daleka podąża ku wąskiej bramie
i otwiera na oścież niebiosa
dziwny to czas lecz nie pierwszy
gdy trwa walka z konsekwencjami
oby ostatnia
2020-04-06
nieświadomi jesteśmy
jak bardzo szatański jest ten wirus
oddzielił nas od codzienności
oddalił od Boga i ludzi
zamknął w małej izdebce
oby jak najwięcej z nas
odkryło w tym przekleństwie
zbawienie dla świata
2020-04-03
przyzwyczajeni do obfitości
zapomnieliśmy że będąc częścią natury
ulegamy destrukcji jak wszystko stworzone
lecz posiadając synostwo Boga samego
nie umieramy do końca
nawet ci którzy stają się ateistami i gnostykami
doznają spotkania ze światłem
gdzie poznanie dopiero się zaczyna
gdy wrota wąskie szeroko przyjmują
tych co przychodzą z wielkiego ucisku
2020-04-03
co kilka minut ktoś idzie do nieba
wyszarpany z korzeniami
i jak w filmie katastroficznym
nic tego zatrzymać nie może
trudzą się ludzie znoszą cierpienie
w ciszy bezdechu odchodzą
a my czekamy zmiłowania Bożego
byśmy w długiej zostali kolejce
2020-04-02
Wszystkie umieszczone prace są moją własnością.
Zezwalam na niekomercyjne rozpowszechnianie z podaniem autora.
Strona zrobiona w kreatorze stron internetowych WebWave